A było to tak.
Gdzieś tak w połowie listopada, przy kawie i ciastku, zebrało nam się na wspomnienia. A że połowa listopada to prawie grudzień, a grudzień to już właściwie Święta, głównym tematem naszych wspominek zostały właśnie one. Święta mieliśmy bowiem okazję spędzać w bardzo różnych miejscach i w różnym towarzystwie. Pewnego roku świętowaliśmy Boże Narodzenie aż dwa razy, a wszystko
legalnie i zgodnie z obowiązującym w danych miejscach kalendarzem!
Kliknij tutaj po resztę postu i przepis na karpia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz